Interwencja policji na cmentarnym parkingu. Kierowca Seata wydmuchał blisko 3 promile

alkomat_KPP-ask
fot. poglądowe/ Policja

Do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysokie konsekwencje finansowe grożą kierowcy, który wsiada za kierownicę w stanie nietrzeźwości. Tym razem przekona się o tym 63-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego, który wsiadł za kierownicę pojazdu mając prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Jego niebezpieczne zachowanie na drodze dostrzegł jadący za nim kierowca, który zareagował na zagrożenie. 

W minioną sobotę, 3 lutego dyżurny pajęczańskiej komendy otrzymał informację dotyczącą Seata Leona, którego kierowca jest najprawdopodobniej nietrzeźwy i zaparkował na parkingu w Nowej Brzeźnicy. Na miejscu policjanci ustalili, że zgłaszający jechał bezpośrednio za tym pojazdem i obserwował sposób jazdy kierowcy Seata. 

- Kierujący nim mężczyzna jechał całą szerokością drogi, zwalniał i przyspieszał bez powodu, raz próbował skręcić w lewo, po czym w prawo. Zjechał ostatecznie na parking przy cmentarzu. Świadek podszedł do kierującego w przekonaniu, że to awaria pojazdu bądź stan zdrowia kierującego jest powodem zaistniałej sytuacji. Po otwarciu drzwi świadek zapytał kierującego czy coś się stało, czy czuje się dobrze. Wówczas od kierującego wyczuł woń alkoholu - przekazuje mł. asp. Wioletta Mielczarek z pajęczańskiej Policji.

CZYTAJ >>> Strzały i pościg w Pajęcznie: 30-latek nie zareagował na polecenia patrolu, chciał potrącić policjantów

Świadek natychmiast wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę i o fakcie powiadomił policję. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący Seatem miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialny kierowca stracił już uprawnienia do kierowania pojazdami. Teraz grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów, czekają go też poważne konsekwencje finansowe. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

- Warto po raz kolejny podkreślić, iż właściwa reakcja pozwoliła najprawdopodobniej uniknąć tragedii na drodze. W dalszym ciągu nietrzeźwi kierowcy są ogromnym zagrożeniem. Nie dajmy przyzwolenia na jazdę na „podwójnym gazie". To już kolejny przypadek, kiedy mieszkaniec naszego regionu reaguje na zagrożenie na drodze. Ta sytuacja pokazuje jak ważna jest reakcja drugiego człowieka w niebezpiecznej sytuacji. Raz jest to niezależny czynnik ludzki, raz przeciwności losu i innym razem zwykła ludzka nieodpowiedzialność - mówi mł. asp. Wioletta Mielczarek, rzeczniczka KPP Pajęczno i dodaje: -Policjanci dziękują wszystkim świadkom zdarzeń za reakcję na zagrożenia jakie powodowane są przez nieodpowiedzialnych kierowców, a tym razem szczególnie dziękujemy mieszkańcowi powiatu pajęczańskiego za wzorową obywatelską postawę!

POLECAMY >>> Duża akcja CBŚP i Straży Granicznej w Łódzkiem. Zlikwidowano laboratorium i przejęto narkotyki