Noc, ford w rowie i abstrakcyjne zachowanie kierowcy. W akcji świadek i policja, sprawa finał znajdzie w sądzie!

policja-trojkat-no_20200405-113346_1

W minioną środę, 11 maja w nocy, mieszkaniec Bełchatowa przejeżdżając pomiędzy miejscowościami Siedlec a Dworszowice Pakoszowe w powiecie pajęczańskim zauważył forda znajdującego się w rowie. Zatrzymał się i natychmiast postanowił pomóc. Zwrócił jednak uwagę na dziwne zachowanie kierowcy focusa... 

Przypadkowy świadek nabrał podejrzeń, że kierujący fordem może znajdować się pod działaniem alkoholu. 

- Kiedy tylko ford został wyciągnięty na drogę kierowca zamierzał dalej kontynuować jazdę. Uniemożliwił mu to jednak bełchatowianin, który natychmiast powiadomił odpowiednie służby. Przybyli na miejsce policjanci sprawdzili trzeźwość. Badanie nie wykazało, aby młody mężczyzna spożywał alkohol. Wyszło jednak na jaw, że kierował pojazdem nie mając do tego uprawnień przez wzgląd na swój wiek, a sam pojazd nie jest dopuszczony do ruchu - informuje Wioletta Mielczarek z pajęczańskiej komendy.

Okazało się, że do niegroźnej kolizji doprowadził zaledwie 17-letni mieszkaniec z gminy Pajęczno. Młodzieniec, który zdecydował się bezprawnie wsiąść za kółkoodpowie teraz przed sądem za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.