Jeden siedział obok dymiącego się piecyka, drugi leżał na łóżku. O krok od tragedii w Wręczycy

policja_noc_napis

Pajęczańscy policjanci dzięki swojemu profesjonalizmowi i szybkiemu działaniu, uratowali dwóch mężczyzn z zadymionego domu. Gdyby ich pomoc nie przyszła na czas doszło by do tragedii. 

W minioną sobotę, 18 grudnia o godzinie 23:40, dyżurny pajęczańskiej policji otrzymał zgłoszenie o pożarze jednej z posesji w miejscowości Wręczyca. Skierowany na miejsce patrol pod wskazanym adresem zastał funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, którzy oświadczyli, iż doszło do pomyłki i pod tym adresem nie ma żadnego pożaru. Interweniujący policjanci, mimo to podjęli decyzję o sprawdzeniu terenu Wręczycy. 

- Dwadzieścia domów dalej zauważyli jak z jednego z budynków wydobywa się dym. Gdy weszli do środka w pomieszczeniu zastali dwóch mężczyzn. Jeden z nich siedział na podłodze obok dymiącego się piecyka, a drugi leżał na łóżku. Policjanci natychmiast wynieśli mężczyzn na zewnątrz oraz zabezpieczyli piecyk. Okazało się, że 44-latek i jego 61-letni kolega byli pod wpływem alkoholu - informuje Marcin Pawełoszek, z KPP Pajęczno. 

Jeden z nich przechodząc wywrócił piecyk z którego zaczął wydobywać się dym. Dzięki uporowi i zaangażowaniu mundurowych nie doszło do tragedii.