Wypadek na podwórku! Policjanci ruszyli na sygnale do szpitala, by ratować poszkodowanego!

Policjanci z wydziału ruchu drogowego pajęczańskiej komendy, udzielili natychmiastowej pomocy mężczyźnie, który wykonując prace gospodarcze doznał bardzo poważnego zranienia dłoni. Sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji. Świadkowie poprosili o pomoc policjantów, którzy szybko i bezpiecznie dotarli do szpitala z poszkodowanym mężczyzną.

Do zdarzenia doszło wczoraj, 28 maja, w godzinach południowych w miejscowości Rusiec. Mł. asp. Damian Krawczyk i mł. asp. Tomasz Sikora z KPP w Pajęcznie, wykonywali czynności na terenie powiatu bełchatowskiego w związku z realizowanymi działaniami ponadpowiatowymi. W trakcie stałego punktu kontroli na terenie miejscowości Rusiec reagowali na wszelkie wykroczenia popełniane przez kierujących. W pewnym momencie podbiegła do nich wyraźnie zdenerwowana kobieta i poprosił o pomoc. 

- Z relacji kobiety wynikało, że jej ojciec wykonując prace gospodarcze na podwórku doznał bardzo poważnego uszkodzenia dłoni. Stan mężczyzny pogarszał się, a czas oczekiwania na przyjazd karetki był zbyt długi. Dlatego postanowiła poprosić o pomoc policjantów. Mundurowi wiedząc, że w takich sytuacjach liczy się każda minuta, błyskawicznie podjęli decyzję o eskorcie poszkodowanego powiadamiając o fakcie dyżurnego bełchatowskiej komendy. Wykorzystując sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu ruszyli w kierunku szpitala - mówi asp. Wioletta Mielczarek, oficer prasowy KPP Pajęczno.

Szybko i bezpiecznie dojechali do izby przyjęć bełchatowskiego szpitala. Tam mężczyzną zajęli się lekarze, którzy udzielili fachowej pomocy.

- Przy tej okazji apelujemy o zachowanie ostrożności podczas wykonywania prac remontowych, budowlach, polowych. Pamiętajmy, że obsługa maszyn, wszelkich urządzeń wymaga dużego doświadczenia, rozwagi i ostrożności. Zlekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa przy używaniu różnego typu sprzętu, może mieć tragiczny finał - podsumowuje asp. Wioletta Mielczarek.