Zabrakło mu paliwa, miał za to sporo promili! 63-latek zatrzymany dzięki reakcji świadka

policja_noc_blisko

Do 2 lat pozbawienia wolności grozi 63-latkowi, który kierował osobówką mając w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Nieodpowiedzialną jazdę uniemożliwił mu czujny obywatel, którzy zareagował na zagrożenie. 

W miniony piątek, 24 lutego, o godzinie 22.15 policjanci z bełchatowskiej drogówki zostali skierowani do miejscowości Leśniaki Chabielskie w gminie Szczerców w związku z informacją o nietrzeźwym kierowcy samochodu marki Renault Megane. Na miejscu mundurowi ustalili, że zgłaszający, jadąc drogą wojewódzką 483 ze Szczercowa w kierunku Chabielic, zwrócił uwagę na samochód osobowy, który nieoświetlony stał na poboczu drogi. 

- W takiej sytuacji świadek zatrzymał się, aby sprawdzić czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Okazało się, że za kierownicą pojazdu siedział mężczyzna, od którego czuć było woń alkoholu. Tłumaczył, że zabrakło mu paliwa i że zaraz ktoś mu je podwiezie. Czujny obywatel zabrał mężczyźnie kluczyki od pojazdu i wezwał na miejsce patrol policji. Mundurowi zbadali trzeźwość mężczyzny. 63-letni mieszkaniec gminy Rząśnia miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Podczas rozmowy z policjantami przyznał się, że jechał samochodem pod wpływem alkoholu - informuje Iwona Kaszewska z bełchatowskiej policji. 

63-latek już stracił uprawnienia do kierowania pojazdami. Teraz musi się liczyć z dalszymi konsekwencjami, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oprócz dotkliwych konsekwencji finansowych grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

- Policjanci dziękują za wzorową obywatelska postawę i reakcję. Pijani kierowcy to ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Przypominamy, że każdy świadek przestępstwa ma prawo ująć sprawcę na gorącym uczynku. Obywatelskie ujęcie to przywilej, który wynika z treści art. 243 Kodeksu Postępowania Karnego. Taką osobę należy niezwłocznie przekazać policji - podsumowuje Kaszewska z bełchatowskiej policji.